Piątek w pracy nie należy do najbardziej produktywnych dni, co wiecej jedyne o czym myśle to wyjść na świeże powietrze. I tak też dzisiaj sie stało, pod pretekstem braku herbaty wyszedłem na spacerek po Docklands zachaczając po drodze o sklep ze smakołykami!
Friday, 27 July 2012
picnic and volleyball game
Taki tytuł nosił event, na który zaprosiła nas Marta w zeszłą sobote do Phoenix Park w Dublinie. Miejsce spotkania to Knockmaroon Gate pomiędzy Chapelizod i Castleknock. Czas spotkania to 12:30 lecz my z Anitexem standardowo spóźnieni dotarliśmy na 14:30. Pogoda naprawde dopisała a wraz z nią i frekwencja. Oprócz wielu znajomych Marty zjawili sie również Szczurek, Kretka i Łania. Mieliśmy koc i zimne piwko, wszystko co potrzeba w słoneczny dzień w Irlandii. To był ciekawy dzień i nawet sie troche opaliłem.
Początki początków
Blog wystartował, zobaczymy jak mi pójdzie. Od 7 lat mieszkamy na obczyźnie i kontakt z "pisanym" językiem polskim z roku na rok jest coraz rzadszy, z tego powodu wybacz za jakiekolwiek błędy, no i już, załatwione!
Subscribe to:
Posts (Atom)